„Była, była zabawa, wiele się działo!”
W dniach 6-10 listopada br. 54 uczniów naszej szkoły, z klas IV i V, uczestniczyło w zielonej szkole w Domu Wczasów Dziecięcych we Wroniawach k. Wolsztyna. Celem wyjazdu była integracja dzieci, poznanie ciekawych miejsc związanych z ziemią wolsztyńską oraz połączenie wypoczynku z nauką. A wszystko to w murach XIX – wiecznego pałacu w otoczeniu pięknego parku z pomnikami przyrody.
Już pierwszego dnia, mimo zmęczenia po podróży i trudach związanych z rozgoszczeniem się w przydzielonych pokojach, czekała na nas wyśmienita zabawa na dyskotece, otwierającej nasz pobyt we Wroniawach. Kolejnego dnia dziewczęta i chłopcy mieli okazję zapoznać się z historią pałacu i jego otoczenia, zmierzyć się w różnorakich konkurencjach sportowych i rozgrywkach w Bingo. Dobry humor i pogoda nas nie opuszczały. Nawet lekcje języka polskiego, matematyki, muzyki, historii czy przyrody nie były już dla nas przykrym obowiązkiem. Chyba dlatego, że we Wroniawach czuliśmy się niemal tak dobrze, jak w domu. A wieczorem, już znacznie śmielej, tańczyliśmy i bawiliśmy się w gry towarzyskie – czasem bardzo zaskakujące – jak np. „Baczność! Na ramię broń! Prezentuj broń! Ognia!” Z pewnością, tej zabawy nie zapomni żaden z uczestników zielonej szkoły! Środa upłynęła nam na całodniowych wycieczkach: klasy czwarte zwiedziły Muzeum Pożarnictwa, Muzeum Przyrodnicze w Rakoniewicach oraz Skansen Budownictwa Ludowego w Wolsztynie; klasy piąte odwiedziły gospodarstwo agroturystyczne „Stara Chata u Kowala” w Kluczewie na terenie Przemęckiego Parku Krajobrazowego. Na miejscu czekało na nas mnóstwo atrakcji, m.in. cały zastęp królików i innych zwierząt gospodarstwa rolnego. Uczniowie poznali przemiłą rodzinę Państwa Marii i Krzysztofa Pieśniaków. „Wujek Krzysztof” w ujmujący sposób opowiedział nam o pracy kowala dawniej i dziś, pokazał kuźnię z wszystkimi narzędziami, opowiedział o historii swojej rodziny, umożliwił nam przejechać się traktorem. Dzięki uprzejmości „Cioci Joasi”, córki gospodarza, skosztowaliśmy miejscowych specjałów: słodkich rogali, świeżego wiejskiego masła, a na koniec upiekliśmy kiełbaski przy ognisku. Na pamiątkę dostaliśmy podkowy szczęścia. Po powrocie czekał już na nas pyszny obiad. Niektóre dzieci pierwszy raz w życiu zajadały się krupnikiem i kluchami z kapustą! Wieczorem odbyła się zabawa „Jaka to melodia?”, a po niej karaoke, w trakcie której mogliśmy zaprezentować swoje umiejętności wokalno-muzyczne. Następnego dnia, oprócz zajęć lekcyjnych, czekały na nas nowe zadania: turniej szachowy, który poprowadził p. Andrzej Cepa, i wyjście na salę gimnastyczną i podchody. Po obiedzie wychowawcy z Wroniaw nauczyli nas popularnego tańca belgijskiego oraz poloneza. To jasne, że ostatniego wieczora nie mogło zabraknąć ogniska i dyskoteki pożegnalnej. Każdy starał się wykorzystać ten czas najlepiej, jak umiał. W piątek przyszła kolej na sprzątanie i pakowanie walizek. Naszą przygodę we Wroniawach zakończył pożegnalny apel, podczas którego dzieciom zostały wręczone dyplomy i wyróżnienia za udział w zawodach sportowych i pozostałych konkurencjach.
Żal nam było opuszczać Wroniawy, serdeczne grono Wychowawców, pyszne obiady i niezapomniane dyskoteki – jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy. Taka kolej rzeczy… Późnym popołudniem uczniowie wrócili cali i szczęśliwi do stęsknionych za nimi Rodziców.
Monika Kowalska